Witam serdecznie, dziś powracam do Was z moimi malowanymi masą pejzażami.
To lubię najbardziej, ale ciągnie mnie też w stronę fantastyki od czasu do czasu, lub w kierunku prac nieco horrory-stycznych - nic nie poradzę.
Wokoło już bardzo jesiennie, i choć mogłoby się wydawać, że to idealna pora roku do inspirowania się, to jednak ogarnia mnie melancholia, tęsknota za latem. Al pomysły na szczęście są i cisną się do mojej głowy.
Stworzyłam taki oto widok- jesień w Kyoto, skorzystałam z foto inspiracji i odwzorowałam widoczek.
Zdjęcie znalazłam w internecie.
Oczywiście pejzaż jest wykonany, moją własna techniką, przy użyciu wyłącznie masy polimerowej, nic nie jest tam domalowane farbami, absolutnie każdy najdrobniejszy szczegół to w 100% masa.
 |
| Zdjęcie zrobione z lampa błyskową |
 |
| I zdjęcie bez lampy błyskowej, które oddaje naturalne barwy mojej pracy |
 |
| Zdjęcie znalezione w internecie |
Tutaj możecie podejrzeć w jaki sposób powstawał ten widoczek.
Starałam się aby kolorystyka pasowała do nowego wyzwania na blogu Modelina moje hobby- kolory.
Ale dałaś czadu !!! Mistrzowska robota. Jak robiłaś tą wodę ??? Pomalowana czymś ??? Strasznie mi się podoba !!!
OdpowiedzUsuń...E no nie bardziej niż Ty z ta Japoneczką- piękna jest. Mój obrazek raczej wymięka :D
UsuńWodę robiłam tez z masy, a dalsza część to też moja tajemnica, ale mogę Cię zapewnić, że to nie magia ani farb, ani pigmentów. Wszystko to masa jest! Tylko technikę na wodę inną używałam. :)
Ty wiesz, co ja na to... Ide szukać oczu pod stołem, bo mi wyskoczyły... Ja też chcę tak umieć! Aaaaaaaaaa.....
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, nie sądziłam, że aż tak się może spodobać, zawsze jest coś do czego przyczepić się można. :) Dzięki Ania
UsuńMonika przepiękny obraz ! Dużo, bardzo dużo pracy ! Woda bardzo przyciąga wzrok świetny efekt osiągnęłaś a głębia obrazu, znakomita. Obawiałam się że te kolory będą sprawiały trudność ale przeszłaś moje najśmielsze oczekiwania. Ciesze się ogromnie że wzięłaś udział w naszym wyzwaniu i pomagasz propagować społeczność MMH. Dziekujemy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
A ja cieszę się , że tym razem udało mi się wziąć udział w Waszym wyzwaniu, bez względu na wynik! Czekam na kolejne wyzwania! :) Dziekuję
Usuńcudny, chyba każdy by tak chciał umieć, masz talent
OdpowiedzUsuńbonjour, je suis française et quel dommage de ne pouvoir parler avec vous!!!! vos tableaux sont sublimes de finesses et de poésie!!! je voulais partager avec vous car , je crée aussi des tableaux en pâte polymère! et je suis heureuse de découvrir une artiste qui crée aussi des tableaux !!! vous avez un talent sublime!!!!
OdpowiedzUsuńje me permets de vous donner mon blog !!! ho je suis si contente!!!
à bientôt j'espère tant!
beatrice
http://beapatenkorblog.canalblog.com
Moniko, uwielbiam Twoje pejzaże!!! Nie przestajesz mnie zadziwiać. Kolorystyka cudowna, te wszystkie szczegóły i odbicie w wodzie - to jakieś czary?!
OdpowiedzUsuńA zdjęcie bez lampy ale z lampką :-) świetne!
Dzięki, teraz rzucam wyzwanie mojej mrocznej połowie już wkrótce coś magicznego, ale mrocznego zarazem! :) Także widoczek, ale inna tematyka :)
UsuńPrzepiękny widok, aż mnie zatkało! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić ile takie dzieło wymaga cierpliwości i oczywiście zdolności - niesamowite! :) Uwielbiam japońskie pejzaże mają w sobie coś niebywałego.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie mi się robiło ten widoczek akurat! :)
UsuńDzięki za Twoja opinię! :)
Jak prawdziwa pocztówka z Kyoto :) Przepiękna! A kolory Twojej wersji bardziej mi się podobają.. Chciałoby się tam być :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasia, oj masz rację chętnie bym się tam wybrała-cudne miejsce!
Usuńdzięki Tobie na chwilę odwiedziłam Kyoto - arigato!
OdpowiedzUsuń