niedziela, 31 maja 2015

Małpka pigmejka/Pygmy marmoset

Małpka Pigmejka to najmniejszy przedstawiciel małp, i to ona została bohaterką mojej kolejnej pracy.
Co tu się rozpisywać jest słodka, a przy okazji zdobi przydatny gadżet w domu, mianowicie  wieszaczek na klucze. Mój ostatni wieszaczek był bardzo mało praktyczny a do tego estetyką nie grzeszył ( bo to zwykły gwoźdź był z małym haczykiem). Teraz mam w korytarzu malutką małpkę na korzeniu!
Wieszaczek został przygotowany jako praca przykładowa, na nowe wyzwanie na blogu MMH " ładne i praktyczne" rzeczy z masy polimerowej, zapraszam do wzięcia udziału!

Pygmy marmoset is the smallest monkey and became a main character of my work. She's very cute and useful as a key hanger. Our previous hanger was useless and ugly. Now, we have a small monkey on a root in a hallway.

Oczywiście cała zrobiona absolutnie ręcznie: połączenie masy polimerowej z tekstyliami, i oczka z koralików akrylowych :D ( szkielet to drut, folia aluminiowa i taśma papierowa)

Everything is absolutely handmade. Combination of a polymer clay with textiles and acrylic beads. Skeleton is a piece of wire, alufolie and paper tape.




Niestety w korytarzu panują egipskie ciemności , wiec musiałam zdjęcie robić z lampa błyskową, i jakoś nie wyszło najpiękniej!

Unfortunately, my hallway is quite dark so I had to made a picture with a flash. Result isn't really beautiful...


środa, 6 maja 2015

Wilcza Księga/ Wolf's Book-diary cover

Tym razem postanowiłam stworzyć okładkę kalendarza-notatnika, w stylu tajemniczej księgi uszytej ze skóry. Ponieważ coś takiego robiłam po raz pierwszy-czyli imitację materiału skórzanego w masie polimerowej, efekt końcowy był dla mnie totalną zagadką. Ale jestem z tych co się lubią rozwijać i nie boją podejmować nowych wyzwań. Samo wykonanie skóry wymagało użycia nietendencyjnych pomysłów i kilku różnych materiałów- ale było to coś pouczającego. Wprawdzie największą trudność sprawiły mi jednak przeszycia ze sznurka, ale to chyba dlatego, że przeciąganie go przez otworki nie było wcale takie proste.
Okładka powstała absolutnie dynamicznie wprost z głowy.
A ponieważ jest to praca przykładowa w wyzwaniu na blogu Craftstyle, musiałam się również trzymać tematu podanego przez projektantki.
I wybrałam takie elementy z "krzyżówki" jak:
Przeszycia- w tym wypadku użyłam czarny sznurek, inne drobne przeszycia także znajdują się na okładce, ale są wykonanie już w masie.
Tkanina- zrobiłam z masy imitację materiału skórzanego,
Koraliki- Znajdują się w centralnej części okładki, na jej brzegu, oraz zakładce notatnika

This time I have decided to create a cover for calendar-journal which is kind of a mystical book crafted with skin. Due to the fact it's the first time I'm doing a imitation of a skin done in a polymer clay so the final effect was a huge "I wonder how it's going to be...". But still I belong to this group of people who like to develop and are not affraid to face new challenges.
Creating a skin-like work required a usage of unusual ideas and couple of various materials. And it was worth of an effort.
The most difficult was the part where I had to imitate embroidery that combines the pieces of a "skin".
This cover was an absolute surprise, an idea out of nowhere.
And because it was an example work for a challenge on a Craftstyle blog I had to make it in accordance with a topic given by designers.
I have chosen elements like:
- embroidery - here I have used a black twine, some other embroidery are made with clay
- textile - I did an imitation of leather
- Beads - I have placed them in the centre of a cover, on the edge and pleat

Okładka na notatnik jest w formacie A5

Mordka wilcza z boku