Dzisiaj pokaże Wam moje początkowe eksperymenty z pigmentami Pebeo Prismo, które kupiłam przez omyłkę, bo chodziło mi o coś zupełnie innego. No ale podobno człowiek uczy się całe życie, tak jest i tym razem.
-Czym są pigmenty pebeo Prismo i do czego służą?
Farby te dają niesamowite efekty, jak efekt minerału, po wyschnięciu tworzą niepowtarzalne wzory. Postanowiłam więc wypróbować je do wykonania mini kaboszonów. Szkoda tylko, że wybrałam mało intensywne kolory, gdyż najlepsze efekty uzyskuje się przy doborze intensywnych barw.
Cóż niewiedza nie popłaca.
Jednak nie omieszkam dokupić kilka innych kolorków- niebawem i wtedy znów pokażę Wam może w formie tutorialu, jak zdobędę nieco więcej doświadczenia z tymi farbami.
To taki mały przedsmak tego co mi wyszło. Farby nakładałam na bazę zrobioną samodzielnie z fimo liQuid.
|
Przed wyschnięciem, efektów rozlania raczej nie można za bardzo przewidzieć. |
|
Po wyschnięciu! |