czwartek, 20 marca 2014

Legenda Loreley

Loreley – związana z wieloma legendami skała na Renie niedaleko Sankt Goarshausen, wznosząca się około 120 metrów ponad poziom wody.
Położona w najwęższym miejscu Renu między Szwajcarią a Morzem Północnym.
Według jednej z legend pod Loreley zakopany jest skarb Nibelungów, według innej (która stała się motywem poematu Heinego), z wierzchołka góry rzuciła się w nurty Renu młoda dziewica o imieniu Lorelei, zdradzona przez kochanka. Zamieniona w syrenę zwodziła pływających po Renie rybaków, wciągając ich na skały. ( źródło Wikipedia).
Moją Loreley broszkę  zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze
Cała brosza została wykonana absolutnie ręcznie, bez używania gotowych form i stempelków!
Oprócz masy polimerowej są tu także użyte mini dżety Swarovski, oraz elementy metalowe. :)



poniedziałek, 3 marca 2014

Oto ja!

Witaj Drogi Czytelniku, zapraszam Cię do świata moich kreacji!
Znajdziesz tu prace malarskie, rysunki, fotografie amatorską, prace z filcu, oraz przedmioty wykonane w glince polimerowej. Wszystko to co tu oglądasz jest stworzone z wielką pasją i zamiłowaniem.
Oto ja

Artystyczna pasja do tworzenia żyje we mnie od dnia narodzin, po dziś dzień.
Z masami rzeźbiarskimi miałam już styczność w szkole średniej, uczęszczałam do liceum plastycznego na kierunek-tkactwo artystyczne. Moim największym zamiłowaniem są prace malarskie, ale ostatnio nie mogę ogarnąć tego tematu, gdyż przy malowaniu muszę mieć idealny spokój, którego mi brakuje odkąd zostałam mamą 3 latki. Z rzeźba miałam już do czynienia w szkole, dzięki temu powstało wielkie zamiłowanie do różnego rodzaju mas plastycznych w tym i glinki polimerowej.
Z racji tego że nie lubię zbyt  sztuki masowej, staram się prezentować tutaj inne spojrzenie na glinkę.
To bardzo wdzięczny materiał, staram się wkładać w swoją pasję całe swoje serce!
W swojej pracy przewiduję większe projekty, oraz takie bardziej złożone, być może kiedyś zajmę się również konstrukcjami stalowymi pod rzeźby z glinki polimerowej.
Efekty końcowe są jednak zależne także od zaplecza- warsztatu. Na chwile obecną, mój mały warsztacik jest jedynie kątem do pracy hobbystycznej, nie tak profesjonalnej jakbym chciała.


Ja i moja córeczka Emilka

 Artystyczna pasja do tworzenia żyje we mnie od dnia narodzin, po dziś dzień.
Z masami rzeźbiarskimi miałam już styczność w szkole średniej, uczęszczałam do liceum plastycznego na kierunek-tkactwo artystyczne. Z malarstwem, oraz rysunkiem jestem za pan brat od berbecia.
I dlatego jest moim największym zamiłowaniem, technikę tą postanowiłam przenieść do polimeru i teraz tworzę prace malarskie w glince- jest to mój znak rozpoznawczy, moja etykieta. 

Wraz z mężem i córeczką mieszkam w UK.